Leasing IT dla aplikacji internetowej
Temat Bitcoinów stale wzbudza wiele kontrowersji i prowokuje do ożywionych dyskusji. Pytamy, czy Bitcoin upadnie w ciągu roku?
Temat jest powszechny, jednak nadal istnieje duża grupa ludzi, którzy nie mają pojęcia, czym konkretnie jest Bitcoin. Powtarzają jedynie to, co zasłyszą od innych, a aby mówić o upadku kryptowaluty, należy zrozumieć, czym ona jest.
Bitcoin to cyfrowe złoto, waluta internetu. Charakteryzuje ją to, że jest zdecentralizowana, co w praktyce oznacza brak centralnej instytucji emisyjnej. To gwarantuje jej niezależność od banków czy rządów. Dostęp to niej jest wszędzie tam, gdzie internet. Żeby ją wysłać, nie są też potrzebni żadni pośrednicy, co redukuje koszty prowizji i sprawia, że waluta nie ma praktycznie żadnych ograniczeń.
O wartości Bitcoina nie decydują żadne wyższe instancje państwowe, a ich ilość jest ograniczona, przez co są odporne na inflację. Jego cena zależy od popularności, użyteczności oraz tego, czy jest trudny to zdobycia lub nie.
Przez to, zaskarbia on sobie wielu zwolenników. Zwłaszcza fakt, że jest walutą uniwersalną, niewymagającą wykonania wielu skomplikowanych operacji, jeśli np. będziesz chciał wykonać szybki przelew z Polski do Stanów Zjednoczonych. Jego zwolennicy widzą praktycznie same zalety, lecz część specjalistów obserwujących rynek, ma na ten temat inne zdanie.
Ta grupa specjalistów nie ma wątpliwości co do przyszłości cyfrowego złota. Zgodnie twierdzi, że jego upadek jest nieunikniony, lecz może nie być to kwestia roku, ale nawet mniej. Przewidywania szacuje się na około 6 miesięcy, chociaż nim to nastąpi, wartość Bitcoina prawdopodobnie zawrotnie pójdzie w górę. Czujni obserwatorzy rynku twierdzą, że największą wadą kryptowaluty jest to, że ludzie uważają ją za świetną inwestycję, posiadając o niej znikome pojęcie.
Brak konkretnych regulacji Bitcona, prócz zawieranych umów, czyni z niego coś na pograniczu legalności, a czarnego rynku. To niebezpieczne, szczególnie dla ludzi nieświadomych.
W związku z Bitcoinem rejestruje się wiele wahań na giełdzie. Jedną z przyczyn takiej sytuacji może być fakt, że cyfrowe złoto jest po prostu trudno sprzedać. Jego użyteczność jest jednakowo niezależnie od jego aktualnej ceny. Problem z jego sprzedażą jest pierwszym powodem, przez który można notować jego wahania na rynku.
Fachowcy często porównują Bitcoina do gorączki srebra w latach 80. XIX wieku. Twierdzą, że po jego spektakularnym pojawieniu się na rynku, czeka go nieunikniony, rychły koniec. Według nich wszelkie wykresy zbierające dane na temat kryptowaluty są książkowym przykładem baniek, które muszą pęknąć. Ale czy to prawda? Czas pokaże.